AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Zgodnie z obietnicą złożoną Gawithowi na forum Spellhold Studios, oznajmiam:
Posadziłam tyłek do tłumaczenia moda umożliwiającego nawiązanie bardzo interesującej relacji z Czerwonym Czarodziejem. Mam błogosławieństwo autorki i kwalifikacje. Jeśli jeszcze do tego znajdę czas, Edwin przemówi po naszemu, i razem z Xanem wyrówna rażącą romansową niesprawiedliwość BG2 (w skrócie RRN).
powodzenia!
Witaj! Życzę cierpliwości, a temat pozwoliłem sobie przenieść do odpowiedniego działu
Oczywiście. To twój obowiązek
W każdym razie, proszę o pomoc: nie mam BG1 po polsku, i nie wiem jak się po naszemu nazywa "Nashkell Carnival"
W każdym razie, proszę o pomoc: nie mam BG1 po polsku, i nie wiem jak się po naszemu nazywa "Nashkell Carnival"
Jarmark.
Chodzi o lokację na wschód od miasteczka? Z tego co pamiętam - Jarmark. Poszukaj po stronkach i solucjach
___________
No tak, tym się kończy zostawianie w połowie napisanego posta i podróż do kuchni - woda zupełnie nie ma wyczucia, zagotowała się w złym momencie
Dobrze, tym razem problem być może godny uwagi forumowiczów. Najchętniej widziana dyskusja, w końcu jesteście potencjalnym odbiorcą tekstu docelowego. W oryginale, przedmiot zdobywany przez Edwina w kryptach nazywa się Nether Scroll. Nazywa się tak, ponieważ, jak pewnie wiecie, jest pozostałością po nieistniejącym królestwie Netheril. Ale nasza polska wersja BG2 nazywa tę rzecz, niezbyt mądrze, "zwojem nicości". W zasadzie, powinnam to skorygować, i wprowadzić "Zwój Netherilu" albo coś koło tego. Ale chcę wiedzieć, co o tym sądzicie. Dodam jeszcze, że po zainstalowaniu moda "stare" dialogi z oryginalnej gry raczej nie mają miejsca, więc powinno nie być konfliktu między dwoma tłumaczeniami. Co forum na to?
"Zwój Netherilański"? Zwój z Netherilu?
Trza by zbadać etymologię słowa Netheril - być może polskie tłumaczenie nie jest wzięte z powietrza i ma jakieś podstawy. Generalnie jestem przeciwny takim zmianom - wprowadzają zamęt. Z drugiej strony, jeśli to zwykła wpadka/błąd to lepiej go poprawić, niż brnąć weń dalej - badaj i decyduj
Mi podoba się polska nazwa, gdyż mówi sporo więcej niż nazwa cywilizacji o której nie mam żadnych dodatkowych informacji.
*<nastrojowe brzdęk*
"Nic nie dzieje się bez powodu wszystko ma jakąś przyczynę"
Gaw ma racje. Mimo że skłaniam się ku PL wersji to gruntowne przebadanie obu 'ścieżek' pozwoli lepiej zorientować się w sytuacji i podjąć końcową decyzję.
Hm... ktoś mi kiedyś mówił, że chce z tej strony zrobić bazę dla polskich tłumaczy modów... Nie chcę żeby to zabrzmiało niemiło, ale "sprawdź na stronkach z opisami", "zbadaj i zdecyduj" to nie jest jakaś ogromna pomoc. A zamętu nie będzie, bo mod nakłada się na stare dialogi, i ktoś kto gra z modem będzie czytał tylko to, co napiszemy. Jeśli masz możliwość prześledzenia etymologii Netherilu, to czy mółbyś to dla mnie zrobić? W ramach pomocy tłumaczeniowej?. Bo ja nie mam. Jestem pewna, że "nicość" pojawiła się przez skojarzenie ze słowem "neither", u tłumacza, który nie znał się na realiach AD&D. W tłumaczeniu bardzo dużo rzeczy dzieje się z takiej właśnie przyczyny: brak bagażu kognitywnego.
Podoba mi się konkretny argument - Yakushi woli polską nazwę, bo coś mu mówi. Ale mało się ma do działania zwoju, chyba że panowie uważacie, że kobieta = nicość?
"groźny brzdęk"
Gdybym znał bezpośrednie linki/osoby w tym siedzące to sprawdziłbym/zagadał i napisał od razu konkret - ale nie znam, po prostu przyszło mi do głowy, że w ten sposób można by poszukać rozwiązania - a sugestia jest chyba cenniejsza niż 'nicość' prawda?
Co do zamętu - chodziło mi o to, że ludziska, którzy grali 100 000 razy w BG, gdzie przedmiot związany z zadaniem Edwina zwał się zwojem nicości, przyzwyczaili się już do tego określenia. Nazwa figuruje też w solucjach, na forach itd.
*długie i soczyste solo*
nicość jest częścią kosmosu
próba zrozumienia nicości (tudzież kosmosu) jest tak samo wielkim wyzwaniem jak zrozumienie kobiety
powiązanie jest
O Netherilu wiem tyle ile dane mi było się dowiedzieć grając w jeden z oficjalnych pl dodatków do NWN1, czytając zapowiedzi BG3 oraz z historii Torilu.
Wielgachna cywilizacja jaszczuroludów zdolna budować miasta-wyspy unoszące się w przestworzach. Niestety z niewyjaśnionych przyczyn ich magia nagle przestała działać i cywilizacja upadła (dosłownie i w przenośni ). Przetrwało tylko jedno miasto, które z nieznanych mi powodów przeniosło się do otchłani.. ale to już tyle co mogę powiedzieć by nie zaczepić w fabułę Baldur's Gate 3.
No.. może jeszcze dodam że zwój nicości ma spore powiązania z otchłanią.
W cywilizacji Netherilu podobnie jak u 'podziemnych' drowów władzę sprawowały kobiety. Jeśli na tej uwięzionej w nicości wyspie-mieście również znajdowały się kobiety to resztę nie tak trudno sobie odpowiedzieć
zabrali mi gitarkę *łaaaa*
Edit:
Znalazłem coś interesujaceo:
NETHERIL
Netheril
Gdy siedem wiosek rybkacich połączyły się dla bezpieczeństwa w jedno miast - Netheril, nikt wtedy nie przypuszczał, iż stanie się ono niesłychanie potężne, ale także zostanie zgubione przez własną arogancję. Netherilczycy nauczyli się podstaw elfiej magii od swych sąsiadów, co przyczyniło się do umiarkowanego postępu w Sztuce, znajdując podporę w swych częstych kontaktach z elfami Illefarnu i młodszą osadą elfów Eaerlannu. Zaangażowali się w handel i walczyli z orkami, które walnie pojawiały się co kilka lat. Netheril przetrwał wojnę, która wybuchła między jego elfimi sąsiadami, a przez jedno przypadkowe odkrycie znalazł się na ścieżce prowadzącej do świetności, a później do zguby.
Zwoje nicości
Nieznani poszukiwacze przygód odkryli zestaw magicznych zwojów, w których ukryte były sekrety Sztuki. Zwane zostały Zwojami Nicości. Dały one wgląd w rzucanie czarów, tworzenie przedmiotów i machin, które czerpały swą niezwykłą moc z magicznego źródła, a nawet tworzenie artefaktów. Pomimo, iż Zwoje Nicości zaginęły to w ciągu kolejnych dwóch tysięcy lat inforamcje jakie były zawarte w tych tajemnych zapiskach zmieniły całe Netherilskie społeczeństwo. Czarodzieje Netheriliu studiowali zwoje i wymyślali rodzaje magii, jakich dotąd Toril nie znał. Mag z Netherilu - Ioulaum stworzył "mythallar", który dysponował własną magiczną mocą, że znajdujący się w jego otoczeniu przedmioty zysiwały tajemną moc, bez jakiegokolwiek udziału ze strony magów. Ponadto "Mythallar" pozwalał na budowanie niesamowitych, latających miast poprzez odcięcie czubka góry, a następnie odwrócenia go do góry nogami. Tak o to właśnie Netherilczycy przenieśli się w niebiosa w tych latających enklawach magii, gdzie mogli być bezpieczni, z dala od ludzkich barbarzyńców i hord złych humanoidów. Każdy mieszkaniec latającego królestwa dysponował chociażby pomniejszą magią, a Netherilczycy handlowali z okolicznymi narodami elfów i krasnoludów, znacznie poszerzając zasięg swego imperium.
Napaść phaerimmów
Nie trzeba było długo czekać na pierwszych, którzy sprawdzą potęgę Netherilu. Była to rasa magicznych istot żyjących pod powierzchnią ziemi - phaerimmów. Cierpieli oni z powodu zbyt rozległego używania magii przez Netherilczyków. W odwecie phaerimmowie zaczęli rzucać zaklęcia wysysające magię i życie z ziem Netherilu zmieniając je w gołe pustynie. Ludzie w końcu się zorientowali, że ktoś musi stać za tymi klęskami. Tak oto zaczęła się długotrwała wojna na magię.
Niezwykle utalentowany arcymag, Karsus, odpowiedzialny za dziwaczne postępy w magii, poczuł, że jest to jego obowiązek, by utrzymać naród razem w czasie potrzeby. W końcu wykorzystał swój tajemniczy czar, nad którym pracował przez dekadę i nawiązał kontakt z Mystryl, aby móc podstępem skraść jej moc i stać się bogiem. W momencie, gdy kończył rzucanie czaru, a przez jego ciało przepłynęła boska moc, zyskał tajemną i niewyobrażalną wiedzę, włączając w to także wiedzę o straszliwym błędzie, jaki popełnił. Ukradłszy bowiem magię jedynej istocie, która była zdolna do ciągłego naprawiania szkód wyrządzanych Splotowi przez chciwych magii Netheriliczyków i phaerimmów, Karsus tym samym zagroził istnieniu magii w całym Faerunie, gdyż nie był gotowy, aby podjąć się tak trudnego zadania. Mystryl poświęciła się Faerunowi i aby ratować Splot, zanim uszkodzenia staną się niemożliwe do naprawienia, zerwała połączenie z Karsusem, zamieniając go w kamień i tymczasowo negując całą magię na świecie. Magiczne, latające miasta Netherilu runęły w dół, a skamieniałe ciało Karsusa, które wciąż posiadało odpychającą wszechwiedzę, patrzyło, jak wszystko co znał i kochał, zniszczył własną pychą i pragnieniem boskości.
Jednak pomimo tej katastrofy przeróżni mędrcy utrzymują, że Karsus to jedyna istota chodząca po Torilu, która dostąpiła boskości za pomocą jednego tylko zaklęcia. Tymczasem Mystryl, boginii magii odrodziła się jako Mystra i odtwarzając Splot była w stanie bezpiecznie sprowadzić na ziemię trzy z latających miast - Anaurię, Asram i Hlondath, gdyż były ono wystarczająco wysoko ponad ziemią podczas czynu Karsusa. Tym razem nowy Splot posiadał surowsze wymagania odnośnie rzucania czarów, właśnie po to, żeby nikt nie mógł zdobyć tak potężnej, a zarazem niebezpiecznej mocy i niszczycielskiego potencjały, który osiągnęli Netherilczycy. Jako ostrzeżenie, powiedziano kapłanom Mystry prawdę o upadku Netherilu, by już nigdy nie doszło do takiego zdarzenia.
W międzyczasie, ci, co przetrwali z obecnie osadzonych miast musieli je porzucić w obawie przed phaerimmami, hordami humanoidów i zakładali podobne do Netherilu miasta na południu. Tymczasem największe ludzkie imperium leżało pokryte gruzem i tragiczną historią, pokrywając dziedzictwo w postaci zniszczonych artefatków i magicznie stworzonego pustkowia znanego odtąd jako Pustynia Anauroch.
Edit po 3 h xD:
A oto i przeciwwaga:
W Historii zawartej w Księdze (Podręczniku) Opis Świata Forgotten Realms z tego wieku w dokładnie tym samym miejscu zamiast "Zwoje Nicości" pisze "Netheryjskie Zwoje".
Ciekawe jak jest w oryginalnej angielskiej wersji sprzed 20 lat
No właśnie, w NWN były po prostu "Zwoje Netheril", nawet bez odmiany określnika. Zgadzam się, że ludzie, którzy grali x razy w grę są przyzwyczajeni do "nicości", ale z drugiej strony, mod to modyfikacja, i przy 100 001 rozgrywce wszelka zmiana jest przyjmowana z dobrodziejstwem inwentarza. Kurcze, naprawdę nie wiem, co z tym zrobić. Wszystkie moje zmysły tłumaczeniowe mówią mi, że ta nisość to jakaś wpadka...
A teraz przepraszam, pójdę wtaszczyć tu pudło z gitarami, które udało mi się zdobyć... może sobie coś wybierzesz
(..)Kurcze, naprawdę nie wiem, co z tym zrobić. Wszystkie moje zmysły tłumaczeniowe mówią mi, że ta nisość to jakaś wpadka...(..)
rzuć 1k6 xD
parzyste - nicość
nieparzyste - cywilizacja
Ostatecznie zrób ankietę i sprawdźmy czy któraś ze stron będzie miała znaczącą przewagę
Powinnaś zagadać z pewną kobitką z G3, która przetłumaczyła tego moda. Ale tłumaczenie trzymała na dyskietce
Cóż, jeśli ktoś chce odwalać taki kawał roboty do szuflady... Ale tłumaczenie to jest robota dla samotników, współpraca rzadko kiedy do czegoś prowadzi. Zresztą, jestem w połowie drogi, przemęczę się dalej sama.
a nie lepiej zwoj nicosci pochodzacy z tego tam miasta na n albo w nawiasie?
Hm... nie. Nie lepiej
OK, wróciłam, mam następny problem. Czy ktoś bardziej zaznajomiony z realiami Faerunu - i - spółki może mi powiedzieć, co to jest 'Doomguard'? Rozumiem, że jakaś organizacja, ale czy to się w ogóle jakoś po naszemu nazywa?
I, przy okazji, prawie skończyłam część SoA! Został mi jeden, niezbyt długi (i niezbyt ciekawy) plik. Na święta SoA będzie gotowe!
@up: Straż Zagłady (w BG 2 należy do nich Haer'Dalis), jedna z Frakcji Wieloświata. Więcej danych o Frakcjach można znaleźć np. na Polterze
Btw, rozważam zarejestrowanie się na tym forum... ale wydaje się ono trochę niemrawe
Rzeczywiście... "za straż zagłady cios ja zadaję!"... nie skojarzyłam. Hm, nie do końca to pasuje, ale trudno. Pozdrawiam wszystkich niemrawo.
Cykusio, brawo. Miło, że ktoś to ruszył
Niniejszym oświadczam, że wysłałam gotowe tłumaczenie do Laufey. Miałam spore opónienie, spowodowane głównie konferencjami na temat połowu dorsza w 2008... ale polskie SoA jest gotowe. Czy mam je tutaj załączyć, czy ewentualni zainteresowani będą je pobierać ze strony spellhold studios? Tam też załączyłam, bo Laufey coś nie odpowiada.
Pobrałem z shs. Mod się nie instaluje bo:
- plik setup.tra - zbędna tylda (~) na zakończeniu linii 13 (po słowach "może rzucić Dominację.")
- plik banco.tra - linia 3, brak tyldy przed słowami "Owszem. Kiedy twój..."
Żeby samemu przetestować wystarczy zamienić pliki tra polskiej wersji z plikami z jakiejkolwiek innej i zainstalować moda. Radziłbym też @32 w setup.tra napisać bez polskich znaków diakrytycznych, bo, przynajmniej u mnie, weidu ich nie wyświetla i pokazują się krzaczki - w niczym to nie przeszkadza ale przyjemniej przeczytać "Przywrocic portret Edwina z BG1" niz "Przywr^ci$ portret Edwina z BG1" (czy coś w tym stylu).
Tak poza tym to dzięki i gratulacje. Już dawno nie grałem w BG2, teraz będę miał powód aby znowu zagrać.
Osz kurcze, to takie głupstwa mogą nie dopuścić do instalacji? Cholibka. Ale dzięki, poprawię to co mówisz, i wrzucę jeszcze raz. Ech, wiedzy technicznej mi brakuje...
Respekt Dziewczyno
Na WR z Edwinem!
To kiedy możemy się spodziewać części z ToBa?
Gratulacje i wielkie dzięki:).
No więc po maturze jednak zagram kobietką;)
Poprawiłam te cosie, i zainstalowałam z tekstem rosyjskim zamienionym na polski. Instaluje się, tylko jakieś errory wypadają, ale z plikami od obszarów, więc to chyba nie moja wina. Chwilowo nie mam czasu na próbne granie, więc liczę na was. Acha, i mogą tam być literówy, nie sądzę żeby jakoś dużo, ale mogą, bo nie używam polskiego edytora tekstu i nie mogę sobie tego mechanicznie sprawdzić. Na ToB jeszcze nie mam czasu, niestety, bo jestem obładowana robotą. Ale przynajmniej nie o dorszu.
mała uwaga czemu przetłumaczyłaś Lonelywood na Drzewodludz? przecież to nazwa własna i jeśli się nie mylę, to nigdy jej nie tłumaczono (ani w baldursach ani w icewindzie)
Drzewodludzie. Takie postępowanie nazywa się strategią kompensacji. Jest stosowana w przypadku charakterystycznych elementów nieprzetłumaczalnych, a polega na opuszczeniu fragmentu nieprzetłumaczalnego i skompensowaniu go w innym miejscu tekstu, tam, gdzie język przekładu na to pozwala. Najczęściej stosuje się ją do gier słów. Przemowa Dekarasa jest najeżona typowo angielskimi wzmocnieniami, których nie da się oddać po polsku, a bez których traci bardzo na wymowie. Spolszczenie tej konkretnej nazwy w taki sposób pozwala podkreślić zimny, niegościnny i nieprzyjemny charakter tego miejsca, i przydaje goryczy jego słowom, której oryginał ma bardzo dużo, a tłuamczenie, siłą rzeczy, mniej.
Trzeba przyznać że tłumaczenie jest bardzo ładne Gratulacje
Czy Laufey wdrążyła polskie tłumaczenie? Ściągnąłem mod z SHS i nie widzę tłumaczenia. Które zaimplementować do instalki? Z postu z 8 stycznia?
Meila jej wyślij, chopie...
Mam pytanie dot. modu. Więc tak... Po jakiej rozmowie z Edwinem wypłynąć do Czarowięzow? Ostatnia rozmowa, którą z nim przeprowadziłam to ta dotycząca pocałunku. Teraz Eddie się nie odzywa...Nie bardzo wiem co zrobić
Tak dla wyjaśnienia (może to coś pomoże nie wiem):
-Dałam mu pukiel włosów ale w ekwipunku on się nie pojawił (miał się pojawić czy nie???),
-Nie wypiłam (ani nie dałam wypić nikomu z drużyny) "napoju miłosnego edwina",
-Zabiłam czarodzieja,który przywrócił Edwinowi męską postać...
CO dalej???
Noo, wypij.
Próbowałam wypić (ja, potem spróbowałam na Edziu) - to nic nie daje Obniża tylko mądrość i siłe do 3. Nie ma nowych rozmów ani z jego strony ani z mojej...
To popróbuj.
Wypij, prześpij się, zjedz kaszankę, napisz list do babci, inne takie.
Nie wiem, czy to coś pomoże, ale fajnie będzie.
plik modu do pobrania z tego tematu zapodany przez cykutę nie ma instalatora, a z wiezy nie chce mi sie sciagnac(cos nie tego z transferem chyba). pomoze ktos?
Nie ma instalatora? Można spokojnie sobie zrobić plik exe wystarczy napisać odpowiedni xxxx-setup.exe i będzie git. Za xxx wstawiasz o co pyka i już.
nie wiem w jaki sposób mam to zrobić
Jeśli masz jakikolwiek inny mod na dysku, skopiuj sobie plik Setup-cośtam.exe i zmieniasz jego nazwę na Setup-cośtamnazwawmodziezEdwinem.exe Tylko ktoś powie jak się nazywa plik i wszystko gra.
Już 50 razy ściągnął byś z Wieży
Ok, wskrzeszam ten antyczny temat, ale to dlatego, że zrobiłam Edwina ToB po polsku. I flirty. Trafiły już do Kae, który zaktualizuje plik do pobrania w SHS, i będzie można grać. Wiem, że trwało to cholernie długo, ale w międzyczasie się rozwiodłam, więc miałam co innego do roboty. Pozdrawiam wszystkich.
Ok, wskrzeszam ten antyczny temat, ale to dlatego, że zrobiłam Edwina ToB po polsku. I flirty. Trafiły już do Kae, który zaktualizuje plik do pobrania w SHS, i będzie można grać. Wiem, że trwało to cholernie długo, ale w międzyczasie się rozwiodłam, więc miałam co innego do roboty. Pozdrawiam wszystkich.
Dzięki Ci wielki
Brrr. Ciężko to brzmi. Ale cieszymy się z tłumaczenia Cykuto.
Teraz tylko czekać na update Laufrey na SHS Dziękuję Ci, Cykuto Piwo ode mnie
Super! Jestem fanką Edzia!
Dzięki Cykuto!
Co się laski z podziękowaniami rzuciły xd
Zazdrosny ( o Edzia)?
Pewnikiem nie zna specyficznej odmiany zaklęcia zamiany ciała w kamień.
Zazdrosny ( o Edzia)?
Phew, ja umiem czarować nie tylko rękami ale i różdżką
Co się laski z podziękowaniami rzuciły xd
Nie ma się co dziwić, przecież on boski jest xD
Że też taki tekst został napisany przez kobietę na forum baldurowym... Najs
Łoboziu, Seraphe! Nie chciałam Cię obrazić.
Gdybyś grał z tym modem wiedziałbyś, że Edzio w pewnym momencie zachwala swoje talenty erotyczne i mówi między innymi o TYM zaklęciu ( i jeszcze o płonących dłoniach, spowolnionych ruchach i innych atrakcjach ).
No, ale faktycznie jak się o tym nie wie to mój post grubiańskim się może wydawać i nieobyczajnym
Sorry!
Simi, spokojnie, wcale mnie nie obraziłaś
Zwyczajnie zażartowałem jakoby kobiet nie było stać na tego typu niewybredne komentarze, a jak wiadomo jesteście jeszcze bardziej zboczone niż my (przykład książkowy - Firena, ale Ta to już jest dewiantka,a wręcz... "patolożka"
A tam, się na żartach nie znacie xDDD Tak to jest, jak się siostry żadnej ni ma
Btw ja się uspokoiłam ostatnio z różnymi świńskimi odzywkami, proszę mi to odnotować xD
EDIT: Tak, przyznaję się, jestem chłopczycą xP
,że tak powiem.
Pytanko maluśkie: czy już w całości przetłumaczony Edwinek pojawi się na WR?
A ja mam pytanie, czy można gdzieś już znaleźć tłumaczenie Edwina (do TOB-a)? Bo na SHS jeszcze nie ma...
Wersja Edwin SOA+ToB+Flirts:
http://www.mediafire.com/download.php?zn3glojzwml
Po lekkiej korekcie całe polskie tra:
http://www.mediafire.com/download.php?ygzdyykwhhz
Żeby cieszyć się polską wersją należy wyczyścić folder polish w edwinowym tra, wkleić zawartość poprawionego(z drugiego linka). U mnie działało bez zarzutu.
Po lekkiej korekcie całe polskie tra:
Co to za korekta?
Lepiej się skonsultować z Cykutą
Ja wam dam, korygować moje wypociny bez mojej wiedzy!
A poważnie - literówy na pewno tam są, bo nie mam worda i nie mogę autokorekty zasunąć, żeby mi 'pzry' podkreślało. Więc jeśli ktoś był tak miły i zrobił to za mnie, to super, ale wypadałoby chociaż wspomnieć. Fakt, że rzadko tu zaglądam, ale powiadomienia o PMach i tak przychodzą na maila zdaje się?
Edwin ToB był gotowy mniej więcej w lutym, ale Kae'loree jakoś dziwnie zwleka z aktualizacją. Flirty też są już gotowe. Wszystko to właśnie dzisiaj otrzymał Yarpen i na pewno przyda się jeszcze rzut okiem. Tylko proszę mi w warstwę treści nie ingerować! Bo pozjadam.
K'aeloree jest ostatnio bardzo zajęty. Ma teraz coś co u nas by było klasą maturalną, a SConrad w ogóle też jest zabiegany. Może sie przypomnij i będzie spoko.
Ekhm, ja mądry inaczej.
Ekhm. To ona.
Ekhm, że co? O ile się orientuję, to w profilu ma mężczyznę, a na imię ma Liam
1. Kae'loree -> Liam -> on -> zajęty.
2. Cykuta -> Agnieszka -> ona -> rozwiedziona.
I jeszcze dodam dla porządku, że od lutego zdążyłam już wpaść na pomysł, żeby mu przypomnieć. Tylko że nic to nie dało. Ale może i dobrze, bo będę mogła mu podesłać pliki z mniejszą ilością literówek.
Jak dobrze, że angielski jest bezpłciowy.
Owa korekta jest naprawdę drobna, czasem trafiły się błędy I była robiona na prośbę K'aeloree, sądziłam że za zgodą autorki. Nawet było ogłoszenie na SHS o sprawdzenie tłumaczeń(jakiś czas temu)
Fakt, że nie spieszą się na Spellu z dodaniem. Okres wakacyjny nie sprzyja temu niestety
Spoko, jeśli w ogóle mogę coś powiedzieć, to najwyżej "dziękuję". Jak już mówiłam, nie mam polskiego worda, a jeśli ktoś w ogóle jest nieomylny to na pewno nie ja. Zresztą, po tym co zrobiłam z wypowiedzią Elviry Odesseiron, powinnam chyba wczytać sobie avatara z papierową torbą na głowie zamiast straszyć tutaj własną gębą... Wysłałam Yarpenowi Edwina ToB jakiś czas temu, nie wiem co z nim robi
Tłumaczenie jest bardzo dobre, oddaje klimat oryginału, co niezmiernie mnie ucieszyło. A literówki i drobiażdżkowe błędy się zdarzają każdemu. Norma przy tak dużej ilości tłumaczonego tekstu.
Nie ingerowałam w sens zdań i ich gramatykę, więc bez obaw - Edwin jest bez większych zmian. Mam nauczkę na przyszłość, żeby pytać się czy autor(ka) wie, że ktoś koryguje pliki.
Bardzo... czułe... rzeczy.