AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
AKTUALIZACJA
Stan obecny: ok. 30%
Przetłumaczono:
- rozmowę z pośrednikiem/pośredniczką Chiel
- rozmowę ze strażnikiem w więzieniu
- rozmowę z duchem Sillary/Gorionem/złym duchem.
- dialog w którym Tsujatha przyłącza się do drużyny
- biografię, epilogi
- opisy przedmiotów
- 30 lovetalków
- 7 banterów
Przedwczoraj, kiedy to odkryłem już, że nie mam szans na odzyskanie tłumaczenia Romantic Encounters postanowiłem sobie coś przetłumaczyć. Wybrałem Tsujathę ze względu na liczne pozytywne oceny ze strony pań (które to ja lubię) oraz fakt, że tłumaczenie ma *tylko* 400kb (a nie jak w niektórych przypadkach 1mb).
Tamtego wieczora zasiadłem przed laptopem brata (który wypełniony był nieczystym metalem, aczkolwiek w zapasie miałem masę płyt CD-Audio) i przerywając tylko krótkimi sesjami w Heroes of Might and Magic przez kilka godzin dałem się wciągnąć, tłumacząc 40 stron (A4, Arial 14). Jeśli ktoś nie wie kim Tsujatha jest, pozwolę sobie go przedstawić.
Tsujatha (Nekromanta, elf, mężczyzna, neutralny zły) to przybysz z odległej dziedziny Gilalionu, skąd musiał zbiec z niewyjaśnionych przyczyn. Kiedy przyłącza się do drużyny jest zwykle o wiele silniejszy i bardziej doświadczony od reszty, swoją mocą (nawet na równym poziomie) przebija Edwina więc pod względem 'praktycznym' warto go mieć. Można z nim romansować (według większości kobiet - najlepszy romans jaki wogóle powstał).
Tsujatha jest postacią dosyć ciekawą, chociaż moim zdaniem całkowicie burzy Bioware'owy schemat pisania NPCa. Jest inny, i jeżeli ktoś oczekuje od modów właśnie 'inności' to się nie zawiedzie. Dla mnie jednak jest to wada. Napisany jest przystępnym językiem (heh, obecnie trochę bardziej bo polskim), staram się go niekiedy lekko ubarwić rozszerzając co poniektóre wypowiedzi (na początku jest nieśmiały - odzywa się jeno półgębkiem, jednak później wydaje mi się, że może używać zdań wielokrotnie złożonych...).
Huh, na razie to wszystko. Może później zgłoszę się z frazami które są dla mnie kłopotliwe.
Mam nadzieję, że to miły (choć spóźniony) prezent na Święta.
A jak! Brawo Yarpen, oby starczyło Ci sił i zapału. Rok 2008 rokiem Tsujathy
btw, kojarzysz, że ktoś coś kiedyś gdzieś pisał, że ma część moda przetłumaczonego i chciał oddać w dobre ręce?
Tych kilku spolonizowanych wcześniej kb to ja bym tłumaczeniem nie nazwała... raczej marną i żałosną próbą sprawienia by Tsujatha przemówił po naszemu. A swoją drogą to bardzo fajnie Yarpen, że się za to wziąłeś
ktoś coś kiedyś gdzieś pisał, że ma część moda przetłumaczonego i chciał oddać w dobre ręce?
Kido, Marynarza?
Nie Alb, to właśnie Straszydełko pisała.
http://hrothgar.webd.pl/t...highlight=#2769
Ojejku, jak bardzo fajnie!
Wielkie dzięki, panie będą czekać z zapartym tchem...
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego Sylwestra
Tak, widziałem ten temat - no i mimo wszystko jakość tych próbek nie była najwyższa (nie gniewaj się, Straszydełko . Mam nadzieję, że jakoś szybko się z tym wyrobię - w sumie część SoA nie sprawia mi większych problemów.
Lol, umieram.
Mod w sumie kiepski, ale inicjatywa bardzo dobra... szampana dla yarpa! Happy new year everyone!
Muszę przyznać, że w moda nie grałem, nie wydał mi się bowiem zbyt interesujący. Jednego maga dla złych drużyn już mamy (Edwin jest wystarczająco silny, to już lepszy byłby ktoś dla dobrej drużyny, bo dla takiej jest "tylko" Aerie), a heroinami nie grywam, więc romans dla mnie plusem nie jest. Ale jak się pojawi tłumaczenie to z chęcią zagram, z czystej ciekawości.
Piwko
Powinienem dzisiaj skończyć największy, 160kb plik z lovetalkami i banterami. Potem już powinno pójść raczej lekko.
Masz zacięcie...
Ech, może ktoś mnie kopnie w dupsko, żebym skończył Tashię? Postawię piwo! xd
Mocny kop wymierzony prosto w dupsko Gawitha:P. <KOP>
Jebut.
Tak się z ciekawości spytam: Yarpen, ty nie miałeś przypadkiem Kelseya tłumaczyć kiedyś? ;p Skoończ to Niestety w sprawach "grzebania we w środku" pliku jestem laikiem i sama nie potrafię;p
Dołączam się do mocnego kopa.
Mi się fajnie zaczyna ale rzadko dochodzę ;] (nie no, w łóżku trochę lepiej) Kelseya będę musiał w końcu wygrzebać z zgliszczy starego kompa i go dokończyć - bo jest w cholerę lepszy od tego Tsujathy. Męczy mnie to, że w każdym przypadku autor pokazuje że to Tsujatha jest inteligentniejszy od innych. Nie dając dochodzić do słowa Cerndowi. Nie dając Anomenowi pokazać swojej prawdziwej natury. Kurwa.
lolze, myślałem, że Kelsdey już jest w w ersji PL ;o
A na tłumaczenie na razie nie mam czasu za cholerę, może w lutym
Kelsey jest w porządku (pomijając niektóre schizy). To jeden z pierwszych modów NPC jaki miałam - jeden słownik tego nie przeżył^^
Ukazuje co chwile swoją inteligencję? To musi być dla Ano wstrząsające;p
Cernda nie lubię. Bardziej od Och-Ach-Mam taaką lśniącą zbroję i pokonałem ostatnio dwa tuziny potworów jedną ręką-Anomena.
(a to już jest na prawdę znielubienie;p)
Tsujatha jest w ogóle koszmarnie rozczarowującym modem. "Och, jesteś taki wysoki! Och, jaki jesteś wysoki! Ojej, jesteś TAKI WYSOKI!"... Ludzie. Pochodzi ze świata tak odległego od Toril, że zdumiewa go, w jaki egzotyczny sposób PC je jabłko, ale nie zdumiewa go np. wojna elfów z drowami. Podczas całej wizyty w Ust Natha nie zadaje ani jednego pytania. I w dodatku jest tak mało interesujący, ze gdyby nie założenie z góry, teraz-będę-romansować-z-tsujathą, żadna bohaterka nie spojrzałaby na niego dwa razy. No, chyba że tez cierpi na manię wysokich...
A panią z awatarem Elviry Odesseiron może zainteresuje Edwin PL?
Edit: o co chodzi z otrzymywaniem piwa?
Yarp, a mozesz okreslic kiedy bedziesz mial skonczonego Tsu? Tak swoja droga, to czytajac pierwszy post w temacie troche sie zdziwilem. Piszesz, mam gotowe 30%, a dalej czytam, ze zaczales dwa dni wczesniej... Masz chlopie zaciecie i wene do pracy. Ja zaczalem Fade wczoraj i mam moze 5-6 % . A co do probek przeslanych przez Straszydelko, to nie sa takie najgorsze, tylko troche pod wzgledem estetycznym leza na cycach. Wszystko slowo w slowo tlumaczone .
Sama nie wiem co mnie podkusiło by to wrzucać na forum... No, nie oszukujmy się, zdolności translatorskich to ja nie mam
Tak, widziałem ten temat - no i mimo wszystko jakość tych próbek nie była najwyższa (nie gniewaj się, Straszydełko
Trochę szczerości jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Tylko teraz mi głupio, że taką straszną fuszerkę w ogóle na forum wrzuciłam Ale jeśli to w jakiś sposób zachęciło cię, Yarpen, do tłumaczenia to było warto. Może tylko romans z Tsusiem jest... no jest jaki jest, ale to zawsze jakaś miła odmiana od Anomena.
Edit: pozwólcie że usunę temat z moim tłumaczeniem, świat wiele na tym nie straci, a mi zaoszczędzi trochę wstydu
Straszydelko jak juz pisalem, nie jest tak zle, sens tlumaczen jest dobrze oddany, tylko estetyka lezy i wola o pomste do Thora. Ogolnie jak na pierwsze tlumaczenie (to bylo twoje pierwsze, hm?) nie bylo zle . Zreszta, nie bede sie madrzyl, ja sam wlasnie przygotowuje pierwsze tlumaczonko i co chwila nanosze jak wariat jakas poprawke, nie wspominajac juz o patrzeniu z litoscia na magiczna cyfre 2654 oznaczajaca ilosc wypowiedzi w najobszerniejszym pliku, w ktorym dopiero 120 jest juz na wyjsciowo przygotowanych (chce ktos przejrzec? )... Zadziwia mnie jak ktos moze powiedzmy w tydzien obrobic cala translacje dla jednego NPC'a, ludzie nie maja co ze soba robic? Chce sie im przed monitorem godzinami siedziec? Ja poswiecilem dzisiaj cale 3 godziny na zabawe z plikami, przetlumaczylem ok; 80 wypowiedzi i nanioslem korekty na ok; 50...
Ale sie rozgadalem, czysty OT... Ale zeby nie bylo, z niecierpliwoscia czekam na Tsujathe, nie mam go jeszcze w zespole, a gdybym wystartowal z miejsca z polskimi dialogami byloby wyjatkowo milo, tak wiec Yarp, informuj prosze jak najszybciej o postepach wszelakich .
Straszydełko (ciągle czytam "Skrzydełko" nie wiem dlaczego ) - myślę, że nie ma co się wstydzić swoich etapów nabierania doświadczenia Ja bym się chętnie przyjrzał tym paru linijką Twojego tłumaczenia Dzwonsson Lekki offtop się robi Co do Tsujathy, to skoro mówicie, że dogryza Edwinowi i nie daje mu dojść do głosu to już czuję, że go nie polubię
A mi się tsujatha bardzo podobal, tak bardzo, ze nawet swego czasu wyslalem podziękowania autorce. Tłumaczenie Tsujathy to trudne zadanie, w końcu jego autorka to pisarka fantasy i grając z modem to widać. Trudno mi powiedzieć dokładnie co mi się w nim podobało, bo grałem z Tsujathą dawno temu, zanim jeszcze miał cześć dla ToBa i zanim został ugłosowiony, a więc bardzo dawno. A że Edwinowi dogryza? Może wasi <CHARNAME> to cieniasy, którymi Edwin może sobie podłogę wycierać, ale to nie w stylu Tsu.
staram się go niekiedy lekko ubarwić rozszerzając co poniektóre wypowiedzi Trudno powiedzieć co masz na myśli, ale to nie brzmi zbyt dobrze. Obyś nie przesadził i nie zmienił jego specyficznego charakteru.
Kwiat, jak dla mnie to, że Tsujatha jest dziełem pisarki jest wadą a nie zaletą. Bardzo wyraźne niekiedy jest to, że autorka bardzo ściśle wytycza nam scenariusz tego co będzie się działo. Nie lubię kiedy mam narzucone coś automatycznie. A tutaj czasem czuć jakby właśnie czytało się książkę, nie grało w ynteraktywną grę.
Ja bym się chętnie przyjrzał tym paru linijką Twojego tłumaczenia Dzwonsson. Mowisz i masz, zajrzyj na maila. Nie jest tego wiele ale zdajesz sobie sprawe jak zajety jest czlowiek uczacy sie i dorabiajacy .
Ej, panowie. Czy w tych okrutnych czasach tolerancji nie ma miejsca nawet na krytykę?
Straszydełko, nie chodzi o to, że tam miałabyś być do niczego wogóle zamknij się w sobie, powieś kota i uciekaj Może de fuckto brzmię za ostro. Ale po prostu uważam, że to tłumaczenie było słabe. To nic złego. Popełniać błędy rzeczą ludzką. Grunt to się uśmiechać i iść do przodu, true?
Ale Vinci, nie rób za obrońcę 'pokrzywdzonych'. Kiedy komuś kto robi coś słabo/źle mówisz że to jest dobre, tworzysz małą patologię.
Straszydełko, pie*dol (ku*wa ta cenzura wam BARDZO zapewne pomaga) to co mówię i tłumacz dalej. Zadziw mnie Misiu
Ale Vinci, nie rób za obrońcę 'pokrzywdzonych'. Kiedy komuś kto robi coś słabo/źle mówisz że to jest dobre, tworzysz małą patologię.
Zgadzam się z Tobą, że tak by było, ale ja mówiłem, że dobre jest to, że tłumaczy i nabiera doświadczenia, że ćwiczy, próbuje i nie powinna się wstydzić pokazywać nam swoich dotychczasowych prac, nawet jeśli są kiepskie, bo zawsze zwrócimy uwagę co jest źle, co mogła by zrobić lepiej i jak to powinno mniej więcej wyglądać. No
Do cholery, Yarp, ile razy mam pytac o jakies informacje odnosnie tlumaczenia dla Tsujathy? Skonczone? Jezeli nie, to podaj jakas ogolna date zakonczenia prac.
A panią z awatarem Elviry Odesseiron może zainteresuje Edwin PL?
Zainteresuje
Z nudów zainstalowałam już angielską wersję;p
Rozumiem że tłumaczenie gna do przodu?
Grunt to się uśmiechać i iść do przodu, true?
True Ja się nie zniechęcam. Jestem jak te złe - zawsze wracam na miejsce zbrodni A wracając do Tsusia: co do modyfikowania dialogów - dostosowanie go do "polskich realiów" wyjdzie mu raczej na dobre. Licentia Translatica* się kłania.
Tak się zastanawiam... Tsuś, Xan, Edwin i Kelsej to magowie. Dyskryminacja? A może to jakiś wymóg sanitarny? No, oczywiście są jeszcze Chloe i Solaufein, ale oni grają w innej lidze, że się tak wyrażę.
I jeszcze na koniec dodam, że Sillara nie poprzestała na modzie, Tsujatha jest również postacią książkową link.
Edit: Edwin (już przetłumaczony w całości przez Cykute ) jest tu. Smacznego.
__
* już mnie uświadomiono, szkoda tylko że stało się to niedawno
No tak. Jak zwykle nie zwróciłam uwagi
Tzn. czytałam ten temat ale akurat tekst o przetłumaczeniu całkowitym przeoczyłam;p
W każdym razie czekam na Tsujathę.
mam 1,8m, więc może przeżyję "Och, jesteś taki wysoki! Och, jaki jesteś wysoki! Ojej, jesteś TAKI WYSOKI!"
Co do tłumaczenia Tsujathy - jest tyle ile jest napisane w pierwszym poście. Czyli mało. Ale od ostatniego updateu tego posta jeszcze dziada nie ruszyłem ani razu.
Nie jest tak zle... Moze kiedys skonczysz . Nie, teraz to sarkazm byl... Nie pozostaje nic innego jak tylko powodzenia, cierpliwosci i dobrych checi zyczyc .
Kasikaro, 1.8m? Nice.
1.95 ;P Jestem taaaki wysoki
Spoko dzonek, już tyle projektów i prawie, że ukończonych tłumaczeń zatopiłem w wódce i lenistwie, że aż żal tego liczyć. Co do Tsujathy zaczyna mnie napawać frustracją, przy tych późniejszych dialogach robi się naprawdę beznadziejny!
Coz powiedziec, zrobisz jak zechcesz, ja moge rownie dobrze z angielska wersja grac, jak mawiaja bracia ze wschodu, а мне это уже всё радно*.
* - rus; a mnie eto uże wsjo radno (a mi to juz wszystko jedno, przyp; tlumacz)
Kasikaro, 1.8m? Nice.
Wcale nie ;p
Spróbuj znaleźć coś, co nie będzie miało za krótkich nogawek/rękawów bądź nie było zaprojektowane dla osób biustowo upośledzonych
Odkop pozakopywane projekty i rób na zmianę po trochu każdego
Przynajmniej nie będzie monotonne
Mama Edwina.
No comment.
Wcale nie ;p
Spróbuj znaleźć coś, co nie będzie miało za krótkich nogawek/rękawów bądź nie było zaprojektowane dla osób biustowo upośledzonych
Biedna dziewczynka Don't worry, znam ten ból po częśći (no, dużego biustu nie mam). Ale znaleźć w małym mieście buty rozmiar 47 i 1/3 lub 48...
). Ale znaleźć w małym mieście buty rozmiar 47 i 1/3 lub 48...
Oż...Ja mam 33/34 I powodzenia z Tsujem życzę
Ale znaleźć w małym mieście buty rozmiar 47 i 1/3 lub 48...
O cholera, bestia z Ciebie i masz kajaki na nogach Ja mam 190 i buty 43-44, nie masz na swoje jakiejś zniżki albo nie dostajesz butów za darmo?
A Tsujatha faktycznie nie licząc romansu beznadziejny jest, właśnie sobie z nim gram, lepiej byłoby poświęcić trochę czasu dla Kivana
Ja z nim gram i jeszcze nie jest tak zle... Choc moze bedzie gorzej...
Się wkurwie i wszystko pokasuje
Sie wkurwie i pozniej sam tego nieszczesnego Tsujathe przetlumacze .
Jak chcesz to Ci chętnie przekaże to co mam na razie. Jak mi frustrat trochę się zmniejszy to połączymy forcesy i będzie fajn. ?
Sie zobaczy. Powiedzialem pozniej, a jak wiemy moze to i byc w przyszylym roku. Na radzie siedze nad Fade, jak skoncze dam znac. Nie lubie sie motac w kilka roznych robot w jednym czasie .
Ja kocham. Stąd przetłumaczony SCS2.