ďťż

AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA

kolejny tegoroczny film o końcu świata, zombiakach i sposobie na przyżycie. w przeciwieństiwe to Hiszpanów odpowiedzialnych za "Carriers", tym razem dostajemy konwencję komediową. podobnie jak we wspomnianym filmie - postaci kierują się tu zestawem reguł, które mają zapewnić przetrwanie (w tym wypadku podkreślane [reguły] są napisami w kadrze). i trzeba przyznać, że jest naprawdę zabawnei i do przodu. śmiało można określić "Zombieland" mianem amerykańskiego "Shaun of the Dead".

aha, chciałem w sumie najbardziej napisać, że każdy ciul i przygłup, który po imieniu i nazwisku nazywa aktora, który ma swoje rewelacyjne cameo w obrazie Fleishera i tym samym psuje przyjemność z projekcji i zamierzonego niedookreślenia fabularnego powinien spłonąć na stosie. innymi słowy - nie czytajcie recenzji na HO tylko najpierw obejrzyjcie film!!!

jest klawo, naprawdę!


Fajny film, dowcip o "Anakondzie" na 10. Sam film tak gdzieś na lekko naciągane 7. Woody oczywiście jak zawsze wybitny.
Z horrorów o zombie dawno nie oglądałem czegoś równie dobrego. Idealny odmóżdżacz z jajem. A Woody Harrelson rządzi.
Jak dla mnie straszna lipa zarówno pod względem horroru, akcji jak i humoru. Nawet razu się nie uśmiechnąłem, co czyni ten film gorszy od Shaun of the Dead, gdyż tam uśmiechnąłem się raz. Dla mnie nowoczesny komediohorrory to niestrawna papka. Lesbian Vampire Killers już sobie odpuszczam bo wiem, że dostanę lipę.


Mnie też się bardzo podobał oczywiście jako komedia bo z horrorem prócz zombie to to filmidło nie ma nic wspólnego. Gagi fajne w wielu przypadkach, w kilku niefajne, ale ogólnie świetne kino dla odprężenia. Oczywiście pod warunkiem, że się nie nastawimy na horror bo wówczas srogie rozczarowanie.

No wybacz pan panie Skaras, ale jak ktoś się wychował na "Ghostbusters" to nie ma wała, żeby się nie uśmiechnął w trakcie trwania tego fragmentu i tak, jest on śmieszny, oczywiście nie dla wszystkich, ale to raczej zrozumiałe. Ale żeby podczas dialogu o "Anakondzie" się nie uśmiechnąć?

No wybacz pan panie Skaras, ale jak ktoś się wychował na "Ghostbusters" to nie ma wała, żeby się nie uśmiechnął w trakcie trwania tego fragmentu

No ja się wychowałem na "Ghostbusters" i dalej oglądam z wielką przyjemnością, ale nie uważam BM za aktora genialnego, czy kultowego i podejrzewam, że nikt go za takowego nie uważa, a na pewno już nie tak jak Tallahassee, który się mało nie spuścił BM na pysk gdy go zobaczył. Można darzyć go sympatią, czy sentymentem, ale szczerze to wątpię, aby był dla kogoś królem jak w filmie.

Columbus: [Columbus and Wichita are drinking wine] 1997. Was that a good year?
Wichita: Yeah! 1997 was a great year! I saw my first R-rated movie... Anaconda. Got my first tattoo, a porpoise. Fake. Had my first kiss... Scotty Lynch.
Columbus: Did you guys...
[gestures with fingers]
Columbus: ...use tongue?
Wichita: [laughs] Maybe. Why, are you jealous of Scotty Lynch?
Columbus: Yes. Actually, I think I'm jealous of your whole 1997. Let me see... I think... 1997 I had my first orthodontist appointment... bastard gave me headgear... I got my first B...
[Wichita laughs]
Columbus: ...almost as scary as Anaconda...

No toż to jest dialog roku

Można darzyć go sympatią, czy sentymentem, ale szczerze to wątpię, aby był dla kogoś królem jak w filmie.

ale trybisz, że to w filmie tak jest, że to bohater fikcyjny jest takim wielkim fanem i że to dla zwały, z lekkim przymrużeniem oka?
Ale czy Ty wymagasz, żeby on pomyślał?!?
Niewidzoncy, ale czemu jesteś niemiły? niniejszym upominam Cię! bądźcie dla siebie mili w nowym roku.
ale jak to dokładnie ma się do tego, co ja napisałem?

niniejszym upominam Cię!
Idę pooglądać pytkę Szyca
jak dla mnie bez rewelacji. Ani szczegolnie smieszny, ani tym bardziej straszny. No i jak na taki tytul, cos malo tych ząbi. za malo.

Bylo pozytywne momenty, fajne cameo, ale jako calosc to 6/10
Moim zdaniem jeden z najfajniejszych filmow, jaki widzialem w tym, ups juz w zeszlym roku w kinie. Konwencja jak najbardziej przypadla mi do gustu i nie mam sie do czego przyczepic. Wiecej tego typu tytulow 8/10
IMDB gada, że będzie sequel http://www.imdb.com/title/tt1560220/

jak dla mnie bez rewelacji. Ani szczegolnie smieszny, ani tym bardziej straszny. No i jak na taki tytul, cos malo tych ząbi. za malo.

Bylo pozytywne momenty, fajne cameo, ale jako calosc to 6/10


A ja się podpisuję. Może ze dwa śmieszniejsze dialogi. Motyw z regułami też fajny ale poza tym nic nadzwyczajnego. Nastawiałam się na coś bardziej zabawnego
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mkulturalnik.xlx.pl
  •