AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Wiem już gdzie jade Alcantarilla obok Murcji.
Mam jeszcze pare pytań .
Czy brac oryginał dyplomu? Mam tez kopie tłumaczenia .
Do numeru NIE bede potrzebowała ksero paszportu i dowodu.Czy do czegos jeszcze? Ile tych kser porobic?Czy do jakich dokumentów bede potrzebowała fotek?Czy sa jakies przepisy ze np musi byc widac ucho bez kolczyka itd?Moga byc kolorowe?
Najpierw wyrobic tam nr NIE ,pózniej Karte Ubezpieczenia i konto w Banku?Prawidłowa kolejność?:)Może ktoś zna adresy tych Instytucji w Alcantarilli?
Czy w Hiszpanii mozna kupic karte startowa do telefonu? I gdzie;)Czy pottrzebny do tego jest meldunek? Kolezanka była we Włoszech zeby tam kupic starter do komórki musiała miec meldunek.Po zdjeciu simlocka chyba telefon bedzie działał w Hiszpanii?
Wypłaty-sa co miesiac czy co tydzien?
Za mieszkanie płaci sie "z dołu" czy z "góry" ? Tzn po np miesiacu mieszkania?
Z tego co piszecie nie ma co liczyc na gorącą zime;) Wiec kurteczka zimowa i pare sweterków;)
Czy brac ze soba jakąś pościel? Przescieradło? Moze śpiwór? Wiem ze firma ma mi znalesc mieszkanie .Bede sama je opłacac.Ale jakie warunki...nie mam pojecia.
Podobno tak naprawde jest tylko 1 rodzaj lęku-lęk przed nieznanym.;)
Ile kosztuje godzina w kafejce internetowej?
Czy sa tam tarantule??? Nie cierpie pajaków!!!Czy jest jakies inne robactwo?Jak z nimi walczyc?
Gdzie w Hiszpanii mozna palic ?Jakis czas temu słyszałam w wiadomosciach ze chca wprowadzic zakaz palenia na ulicach w Hiszpanii.
Z góry dzieki za odpowiedzi:)
Pogoda w Murcia w seszłym roku w styczniu.
http://www.tutiempo.net/e...-2007/84300.htm
Znaczy się ciepły sweter i cieniutka kurtka.
Do NIE potrzebujesz paszport i zdjęcie. Ksera na miejscu można zrobić nie są drogie.
Do ubezpieczenia paszport, NIE i zaświadczenie, że płacisz podatki w Hiszpanii, albo kartę międzynarodowoą ZUS z Polski.
Dyplom bym przetłumaczyła w Polsce i na wszelki wypadek potwierdziła w ambasadzie. W Hiszpanii tłumaczenia bardzo drogie. Oryginały tez koniecznie weź.
Za wynajem płacisz w góry i konieczna będzie przedpłata.
Pościel bym wzięła tylko poszewkę na kołdrę. Samą kołdrę bym kupiła na miejscu i to cienką. System spania hiszpańskiego to prześcieradło, koc i na to derka. Poduszki mają wymiary długiego prostokątu. Te prześcieradła przydadza się latem. Jak widzę na pogodynce to w sierpniu czekają cię upały.
Z paleniem to co się orientuje to wielkie restauracje muszą mieć wydzieloną część dla palaczy a inne już nie. Pali się wszędzie.
Pająków nie widziałam oprócz domowych.
Jesli chodzi o internet to u mnie powszechne jest korzystanie z centów kulturalnych, gdzie internet jest darmowy.
Dziobalek juz odpowiedziala Ci na wiele pytan. Ja dodam w temacie zdjec, ze tutaj przyjete jest robic zdjecia "na wprost". ALe tak poza tym, to nie ma co do tego zadnych norm, czyli mozesz sie usmiechac, miec kolczyki, zdjecie moze byc oczywiscie kolorowe.
Skorpiony????Ohyda !!!!Ale do domów nie wchodza?
MOze to głupie pytanie ale jak sie udziela 1 pomocy w przypadku ukąszenia przez skorpiona?POdaje sie jakaś odtrutke?
Prawde mowiac, to nie wiem nic wiecej na temat skorpionow. Wiem tyle, ze mozna je spotkac, bo moja tesciowa miala kiedys domek na wsi i moj maz widzial tam skorpiony (ale oczywiscie na dworze, a w domu nie ).
Ale to przecież jadowite stwory i w związku z tym niebezpieczne! Naprawdę nic więcej nie wiesz?!? Powinnaś się szybko dokształcić na wypadek spotkania! I to nawet w chłodniejszej Catalunii można spotkać skorpiona? Ja zawsze myślałem, że one żyją w ciepłym klimacie.
Wiem, że tam i tak jest cieplej niż w Polsce, ale mimo wszystko myślałem, że potrzebują cieplejszego miejsca na ziemi. Fuj.
http://www.przyroda.cad.pl/skorpion.htm
Ich ciało podzielone jest na głowotułów oraz odwłok. Na odwłoku (a dokładniej na jego zakończeniu- zaodwłoku) znajduje się kolec jadowy, używany do uśmiercania ofiary np. owada. Skorpiony chętnie wciskają się do mieszkań co powoduje zwiększenie prawdopodobieństwa ukąszenia człowieka. Najmniej szkodliwy jest skorpion europejski, którego ukąszenie powoduje ból, obrzęk oraz zaczerwienienie (bez objawów ogólnych). Do najniebezpieczniejszych skorpionów należy Androctonus funestus zamieszkujący Afrykę. Jad niektórych skorpionów wydaje się o wiele bardziej toksyczny od jadów węży lecz skorpiony wydzielają go w znacznie mniejszych ilościach. Jad skorpionów zawiera fosfolipazę A1 A2 oraz inne małocząsteczkowe wiązki. Fosfolipazy powodują pękanie błon komórkowych erytrocytów i przechodzenie hemoglobiny do osocza. Do niebezpiecznych objawów ukąszenia skorpiona należą duszności, porażenia mięśniowe, częstokurcze, porażenia ośrodkowego układu nerwowego, ślepota, krwawienia. Zaburzenia układu nerwowego trwają do tygodnia. Najbardziej wrażliwe na ukąszenia skorpionów są dzieci wśród których obserwujemy największy procent śmiertelności po ukąszeniu. Leczenie polega na podaniu surowicy.
Nie podoba mi sie ze właza do domów!!BRRRRR
http://www.scorpionidae.p...d=148&Itemid=35
http://www.terrarium.com....us-ssp-162.html
Czy sa tam tarantule??? Nie cierpie pajaków!!!Czy jest jakies inne robactwo?Jak z nimi walczyc?
Jako ze bedziemy mieszkac blisko,napewno bedziesz miala te same problemy co ja
1. Karaluchy. Wielkosc ok 10 cm. Produkty do psikania sa w kazdym sklepie.
2. Jaszczurki. Wiem ze nic nie robia ale ja sie brzydze. Wchodza do domow.
3. Slimaki. Olbrzymia ilosc. Tez wchodza do domow choc sporadycznie.
Tarantul nie ma.pajakow tez nie. Predzej spotkasz zaskronca.
I to nawet w chłodniejszej Catalunii można spotkać skorpiona? Ja zawsze myślałem, że one żyją w ciepłym klimacie.
Te skorpiony moj maz widzial w Andaluzji. Widocznie tam jest dla nich wystarczajaco goraco. A w Katalonii nigdy ich na szczescie nie widzialam.
Uff,
to dobrze bo chciałbym zobaczyć Barcelonę [i może okolice - zależy jak dzieci pozwolą;-) ]
[ Dodano: Wto Sie 05, 2008 2:50 pm ]
Karaluchy. Wielkosc ok 10 cm. Produkty do psikania sa w kazdym sklepie
a ja myslalam ze tylko ja mam problem z karaluchami, wielkosc - faktyczne sa wielkie a na dodatek te u mnie maja skrzydla i lataja, mieszkam w okolicy gdzie jest dosc duzo barow (zreszta czy jest taka, gdzie ich nie ma )i niestety spotkalam pare razy karalucha w domu, oczywiscie wszyscy sasiedzi slyszeli moje krzyki
teraz juz sie uodpornilam i lapie co mam pod reka i skracam go o glowe, ale brzydze sie ich niesamowicie
bleeeee.... karaluchy to moja fobia!! boje sie baaardzo. i brzydze!! Wlasnie dowiedzialam sie, ze w moim nowym domku, w komorce, mamy karaluchy i inne owady olbrzymiej wielkosci dobrze, ze do domu nie wlaza (... jak na razie)
maja skrzydla i lataja,
Zgadza sie,musze dodac wlasnie ze tez lataja,ale tylko w lato.W sumie to od pazdziernika do maja to ich nie ma ,sa tylko w lato.
A moj maz uwielbia isc po ulicy i robic takie ,,chraaa, chraaaa,, rozdeptujac kazdego napotkanego karalucha, o boze jak ja tego nie znosze
rozdeptujac kazdego napotkanego karalucha, o boze jak ja tego nie znosze
Lomatko,cos strasznego
A moj maz uwielbia isc po ulicy i robic takie ,,chraaa, chraaaa,, rozdeptujac kazdego napotkanego karalucha
to ile ich jest??? cale stada na ulicach?? o matko!!!!!!! masakra!!!!
cale stada na ulicach?
Nie ,no bez przesady,czasem jakis sie gdzies znajdzie,ale to ze
Karalucha nie widziałam. Skorpiony w galicji? NIc nie słyszałam. Za to latem włarzą do domu pająki wielkie, ogromnie. Nie są groźne, ale można zawału dostać jak się budzisz a to na ścianie zaraz obok ciebie.
nie no nie jest ich tak wiele, ale idac np. wieczorem (kiedy one wylaza na swiatlo dzienne)
starym miastem, gdzie knajpa kolo knajpy, bar przy barze to jest ich sporo - niestety i jeszcze te potwornie cuchnace smietniki
W Vigo te śmietniki regularnie myją. Jednak jak jest gorąco to potrafią sfermetować.
Karaluchy to ja w mieszkaniu miałam - skubane szybkie są! Ale nie tak szybkie, żeby ich nie dopaść gazetą, także adios cucaracha! Ale fakt faktem, że takie wielkie coś z czułkami biegające po mieszkaniu to nie jest to, co tygryski lubią najbardziej
tak jak w temacie, opisuje na swoim przykladzie:
Do NIE tylko dowod osobisty, bez paszportu, bo jestesmy w Unii... (robilam w kwiatniu tego roku) Do NIE nie potrzeba fotki. Ale jak chcesz na wszelki wypadek, to zrobione na wprost, kolorowe.
Najpierw wyrobic NIE, pozniej konto w banku,
ubezpieczenie to dopiero jak zaczniesz pracowacm albo maz... po ok 2 tyg przychodza Ci papiery do domu i z nimi idziesz do Seguro Social i daja ci kartke tymczasowa, i po ok. miesiacu do domu przychodszi Ci karta ubezpieczeniowa.
startery do telefonu - bez meldunku.
Wyplaty co miesiac do banku, tak jest zazwyczaj, plus dodatkowe wyplaty, tez do banku. Ja mam 4 wyplaty podwojne w ciagu roku, plus cos w styczniu.
Za mieszkanie placimy: od gory.
Kurtke wez, ale taka bardziej na wiatr. nie musi byc kozuch
Warunki w mieszkaniu, musisz sie popytac....
Lek - normalna rzecz tez tak mialam.... i nie wiedzialam co zabrac ze soba... a pozniej i tak sie okazalao, ze tu na miejscu duzo rzeczy kupowalismy do domu...
W kafejce net - u mnie 1.5 E za 1h
palic zawsze mozesz w domu, albo w barach gdzie nie ma zakazu.
Robactwo jest, zwlaszcza w lecie.... podobne do karaluchow.... ale jak jest w domu czysto to nie ma problemu.
Robactwo jest, zwlaszcza w lecie.... podobne do karaluchow.... ale jak jest w domu czysto to nie ma problemu.
o przepraszam z tym sie nie zgadzam - w domu mam idealny porzadek, wogole to uwielbiam miec wszedzie czysto i tak, zeby wszystko mialo swoje miejsce - niestety karalucha spotkalam pare razy i to przewaznie w lazience,poczestowalam je odpowiednia dawka spraju - teraz zaklilam ta siatke co mam przy suficie (wiecie ten wylot) bo maz sugerowal, ze tedy wchodza do lazienki i jak na razie ciszaaaaa.... oby nie zapeszyc
ale jak jest w domu czysto to nie ma problemu.
Nie prawda. Na wybrzezu wszedzie gdzie nie spojrzysz i do ktorego kraju nie zajrzysz sa karaluchy,masz czysto czy nie.
Mi czasem cos tam z dworu wejdzie i wierz,ze nie dlatego ze mam brudno w domu.
Nie prawda. Na wybrzezu wszedzie gdzie nie spojrzysz i do ktorego kraju nie zajrzysz sa karaluchy,masz czysto czy nie.
Potwierdzam.
to ja mam nadzieje, ze mi do domu nie wejdzie..a jak wejdzie to ja.. zejde Moze jak zapuszcze sobie domek brudem to nie wejda..
Moze jak zapuszcze sobie domek brudem to nie wejda..
hehe
Bardzo dobrze dzialaja psiki
Ale musisz czekac az karaluch sie zatruje a jak pizniesz klapkiem to go nie ma i juz
Moze jak zapuszcze sobie domek brudem to nie wejda..
to pojda do barow, tam jest zawsze czysto
Nie zostaje nic innego jak broń biologiczna czyli kot albo pies z charakterem moich zwierzaków Na zasadzie nic co łazi fruwa nie ma prawa na moim terenie byc;)
Kiedys mój wilczur tak bociana gonił ze nie zauważył folii z pomidorami po drodze;)Jakby mógł wszystkie motory i hałąsujace maszynki zakopałby w ogrodzie. Kota juz nie mam ale w domu nie było nic...rosiczki zdechły z braku pokarmu;)
Dzis w pracy dowiedziałam sie ze musze sie zwolnic...moze pójda mi na reke i okres wypowiedzenia skróca do miesiaca...
Trace wszystko ubezpieczenie ,prace...zostaja Rodzice Przyjaciele i Ślęża..ale tak...nic ...no sami rozumiecie.
Moze los tak chce .Moze i dobrze ze tak...Jak w tej przypowiesci buddyjskiej
Uczen przyszedł po nauki do Mistrza .Usiedli naprzeciw siebie ,przed kazdym stała czarka z herbata.Mistrz mówi-Nalej mi herbaty.
-Ależ Mistrzu,czarka jest pełna....
-Właśnie...dopóki nie oczyscisz umysłu,nie zrobisz miejsca na naukę zadna wiedza nie wpłynie...Nie da sie wlac czegos do pełnego....
Czarownica, nie bardzo rozumiem.Musisz zwolnić się z pracy ? Tu w Polsce ? Dlaczego się martwisz ? Przecież i tak wyjeżdżasz ?
Tak;) Liczyłam na bezpłatny.Róznie moze byc...Teraz nie ma wyjscia .Musze dac rade w Hiszpanii;)Z bezpłatnym zawsze było wyjscie awaryjne...
Jak w tym tekscie z 1 strony...
"Tym lądem będzie dziś Hiszpania".....
kropka010, to one po prostu spadly, bo mialay w wywietrzniku brudno zartuje u nas w domu spotkalam tylko raz, ale to bylo cos podobnego do karalucha... ale tak samo wstretne.
Czarownica, nie masz co sie przejmowac, ja tak przed wyjazdem tez musialam sie zwolnic z dwoch stanowisk pracy, w szkole i z kuratora spolecznego, i niestety nie wiedzialam, czy np za pare miesiecy nie wroce.... ale minelo prawioe 2 lata i nie wrocilam, i jak na razie nie planujemy powrotu.
Mam jeszcze pytanie...siec na karte Jaka byscie polecali...Ile kosztuje starter.Czy sa jakies promocje np wekeendy taniej w roomingu?
to ja Ci zbytnio nie pomoge, bo nie wiem, mam na umowe Vodafone (9 E na mies). Wczesniej mialam Movistar, ale jak dla mnie to drozej wychodzilo. I nigdy nie dzwonie z komorki do PL. Do Pl dzwonimy ze stacjonarnego (1E za 20 min) + oplata 3 E na miesiac (za ta tansza usluge). Ja z moimi rodzicami rozmawiam przez skype.
siec na karte Jaka byscie polecali...Ile kosztuje starter.Czy sa jakies promocje np wekeendy taniej w roomingu?
Moze te watki choc troche Ci pomoga:
http://hiszpania.org.es/f...hlight=vodafone
http://hiszpania.org.es/f...hlight=vodafone
Dzięki;) Powoli zaczynam sie pakowac ,choc przyznaje sporo spraw tu do załatwienia urzedowych,lekarze itd;)
Dzięki Wam za pomoc i rady jestem spokojniejsza.
Wierze ze kazdy uczynek zostanie oddany w trójnasób-życzę Wam tego;)
[ Dodano: Sro Sie 13, 2008 7:12 pm ]
Za kilka dni po raz pierwszy wyjeżdżam do Hiszpanii do pracy do miasta , które nazywa sie Almeria z firmą dromader
Moze ktoś już był i cos wie na ten temat
Bylabym wdzieczna za wszelkie wskazówki i podpowiedzi bo okropnie sie boje