Wczoraj postanowilem sobie obejrzec ten niewiarygodnie kiepski slasher, w zasadzie tak dla przypomnienia. Pod koniec lat 80-tych amerykanskie horrory typu slasher zaczynaly dogorywac, a "Cutting Class" jest tego typowym przykladem. Brian powraca do collegu po spedzeniu pieciu lat w zakladzie psychiatrycznym. Chlopak usiluje ponownie zaprzyjaznic sie ze swoim dawnym kumplem Dwightem (w tej roli mlody Brad Pitt, tak samo slaby jak pozostala obsada) oraz Paula (Jill Schoelen). Nagle ktos zaczyna mordowac ludzi w szkole min. nauczyciel gimnastyki zostaje nabity na kij do amerykanskiej flagi. Alez ten film jest bzdurny! Postaci sa jednowymiarowe, sceny morderstw glupie, a suspensu nie ma w tym nawet odrobinki. Najslabsze slashery z poczatku lat 80-tych np: "Don't Go in the Woods" albo "The Forest" sa ciekawsze od tego smiecia. Odradzam ogladanie, chyba ze ktos jest naprawde zakochany w niskobudzetowych slasherach.

---

Swoją opinię o tym dziele wyraziłem tutaj --> http://www.dansemacabre.p...ttingclass.html
ja ten film odebrałem jak o pastisz slaherów (patrz : końcówka).ale jako pastisz tez się nie sprawdza. tylko dla maniaków slaherów, którzy chcą obejrzec wszystkei filmy z teog gatunku oraz dla ciekawskich : jedna z pierwszych ról młodziutkiego Brada Pitta. ale cała reszta może spokojnie ominac - strata czasu

zanotowane.pl

doc.pisz.pl

pdf.pisz.pl

mkulturalnik.xlx.pl