AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Film Bergmana to film grozy "bliskiego zasięgu", nawet "wyrocznia" Imdb nie nazywa go horrorem, choć z reguły dość swobodnie szafuje tym tytułem. Oglądałem ten film po raz pierwszy wiele lat temu, dziecięciem będąc i wywarł na mnie wówczas ogromne wrażenie swoją mroczną atmosferą. Bałem się, czy oglądany po wielu latach utrzyma swoje oddziaływanie. Z pełnym spokojem mogę dziś stwierdzić, że jest nawet straszniejszy niż wtedy . I nie chodzi wcale o posępną atmosferę, śmierć grającą w szachy, zarazę, procesję biczowników i nieodzowne palenie czarownicy (eh!pewnych mitów odnośnie średniowiecza nigdy się chyba nie wykorzeni!Zresztą omyłek historycznych jest w w tym filmie jeszcze pare). Groza tego obrazu to groza egzystencjalna, czająca się w dialogach. Groza człowieka zagubionego w nieznanym świecie, i Boga tak ukrytego, że nawet Śmierć nie ma pewności jego istnienia, a osamotniony człowiek jest już tak zdesperowany, że szuka diabła by choćby a contrario znależć dowód istnienia Boga. Śmierć zaś w tym filmie jest nieunikniona i czająca się wszędzie, bezlitosna jak siły natury. Po projekcji na długo pozostają w pamięci obrazy - gra w szachy ze smiercią, czarownica na stosie i wspaniały w swojej grozie danse macabre. Pozostają również pytania, te najważniejsze, o istnienie i obecność Boga, o sens życia i śmierci. Bergman pozostawia nas w pustce nie dając żadnych własnych odpowiedzi. Zostawia z dreszczem metafizycznej grozy na plecach. Arcydzieło!!!!
P.S. A Max von Sydov w tym filmie wygląda jak sobowtór Lovecrafta, nie uważacie?
No, ja nie postrzegałam nigdy tego filmu w kategoriach grozy, zaś raczej moralitetu (wiem, że nie jestem odkrywcza, ale nie zawsze się da ). Ale skwapliwie przytakuję temu, że to arcydzieło. I do tego naprawdę trafiające do wielu, w przeciwieństwie do niektórych, bardziej hermetycznych, filmów Bergmana (jak Godzina wilka).
I moim zdaniem, Bergman raczej nie zostawia widzów w pustce, prosta rodzina i jej zwykła, ziemska miłość, w której nie ma miejsca na pytanie "czy", triumfalnie zwycięża.
Typowo Bergmanowskie nudziarstwo : snoby , swoim zwyczajem, beda udawac ze ogladają z pasją , reszta utnie sobie 2-godzinną drzemkę
Typowo Bergmanowskie nudziarstwo : snoby , swoim zwyczajem, beda udawac ze ogladają z pasją , reszta utnie sobie 2-godzinną drzemkę
genialne. genialne. zgłaszam wniosek, by dać chorusowi moderatora i zaprosić go do redakcji!!!
genialne. genialne. zgłaszam wniosek, by dać chorusowi moderatora i zaprosić go do redakcji!!!
popieram!popieram!popieram!
wspaniały film, który miałem przyjemnośc obejrzeć w kinei, gdzie miażdży podwójnie!! polecam gorąco. horror to nie jest, ale to nei zmienai faktu że film jest posepny, mroczny i bardzo,bardzo klimatyczny.