AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Dr House czy jak kto woli House M.D to jedyny serial medyczny który oglądam i bardzo go lubię. Ci co nigdy nie oglądali wyjaśnię o co chodzi otóż w szpitalu Plinceton Plainsboro Teaching w New Jersey pracuje doktor Dr Gregory House świetny specjalista od medycznych spraw wszelakich chodź nie przypomina on typowych serialowych doktorków, który to pocieszą rodzinę i żyją spokojnie z żoną i dwójką dzieci bez nałogów nic, zero House zaś chodź nie pali jest uzależniony od środków przeciwbólowych (w jednym z odcinków spróbował nowego leku wymyślonego przez jednego z jego nie-przyjaciół co zaowocowało całodniową migreną ) a pacjentów próbuje unikać a gdy ktoś z rodziny zapyta się o stan chorego House jest do bólu szczery nawet jakby ktoś miał jutro umrzeć.
Tyle o serialu a co mnie w nim przyciąga na pewno już tu opisywany główny bohater jego cięte riposty itp. problemy medyczne pokazane w serialu też są interesujące a sposoby rozwiązania problemu czasami szokujące (oczyszczenie raz masą robaków ;p ).
Tymi robakami pewnie niektórych zniechęciłem a innych zachęciłem ale tam kupa robaków dobrego serialu nie czyni a Dr.House jest takim
Jeśli ktoś nie oglądał a tym tematem go zainteresowałem to dzisiaj o 21:35 idzie on na TVP 2
Jutro
To dzisiaj środa jest ehhh... tak to jest jak człowiek do szkoły nie chodzi całkiem mu się dni mylą środa z czwartkiem sobota z wtorkiem itp.
Connor ma racje jutro o 21: 35 na TVP 2 muszę sobie zapisać w notatniku tylko gdzie on jest
Gdziekolwiek zawędruję widzę, że serial jest powszechnie rekomendowany. Przyznam jednak, że jestem po dwóch odcinkach i nawet mi się spodobał, choć nie zachwycił tak jak niektórych moich znajomych. Owszem, doktorek ze swoimi ripostami miażdży, ale brakuje mi w tym serialu jakiegoś wciągającego wątku fabularnego, intrygi, którą ciągnęła by się przez cały sezon. Jednak po dwóch odcinkach widać jaki jest schemat tego serialu. Chyba, że dalej się jakoś rozkręca.
wszelakich
grrrr...
Spróbuje dorwać, ale jak słysze o serialu medycznym to mnie odrzuca... Zaraz myśle o ckliwy "Na dobre i na złe" czy innym szrocie...
mam całe 3 sezony na płytach dvd
maniacko uwielbiam Gregorego
-umiem dotrzymywać tajemnic , nigdy nie powiedziałem że wilson się moczy w nocy
Krótko: najlepsze cokolwiek jakie kiedykolwiek widziałem na jakimkolwiek ekranie.
Ten serial to majstersztyk i jedyna, poza meczami (tak, wolałem oglądać Housa niż mecz Polska-Austria) rzecz jaka przykuwa moją uwagę. Na czwartki czekam z cholerną niecierpliwością. I za każdym razem mnie to niszczy.
Przy tym, aktor grający Housa to bóg. Wierzcie mi lub nie, ale to Brytol który mówi tak zaje... stym amerykańskim akcentem... ten facet to bóg.
był odcinek w którym Chase zrobił tabelke
HAUSE | GOD
|
Krótko: najlepsze cokolwiek jakie kiedykolwiek widziałem na jakimkolwiek ekranie.
Ten serial to majstersztyk
Uważam tak samo... o Dexterze
(oczyszczenie raz masą robaków ;p ).
Nic nienormalnego.
Kurczę, tak sobie myślę, że dość dużo tracę, nie oglądając telewizji od 3 lat, nie.?
Kurczę, tak sobie myślę, że dość dużo tracę, nie oglądając telewizji od 3 lat, nie.?
Tracisz praktycznie tylko Dr. House'a i Dextera (chociaż ten drugi chyba w naszej TV nie występuje) - ból możesz załagodzić ściągając sobie te seriale.
No i relacje sportowe, niektóre. Ale poza tym, nic. (w godzinach innych niż wtedy gdy leci House lub są mecze boję się włączać telewizor)
Bez przesady. Czasem leci coś dobrego. Zwłaszcza w publicznej po nocy. A czasem dla zabicia czasu to i jakiś milionerów można obejrzeć
Gregory to mój Guru Ciętej Riposty Przy nim to bufonowaty Edwin leży na łopatkach i kwiczy, póki go do Czarowięzów nie dadzą. Od pierwszego odcinka mnie do tego serialu przywiało, za co matce swojej dziękuję po dziś dzień.
Btw muszę zaległości w ciągu dnia nadrobić, bo spadam do Krakowa na 10 dni
Mnie doktorek jakoś nie przyciąga, wybaczcie. Może i obejrzę, serial fajny, ale nic poza tym. Jak przegapię, to nie ma tragedii.
W przeciwieństwie do mojego ojca
Mnie doktorek jakoś nie przyciąga,
Jesteś jeszcze za młoda aby pokochać ironię.
House... Naprawdę dobry serial. Szczególnie potyczki dyrektorki szpitala, ordynatorki, czy jaką tam funkcję pełni Edelstein'owa z House'em są pasjonujące... Ten wszechobecny sarkazm i ironia... Ach... Miód... Tylko małolata, co ją gra Morrison jakoś tam nie pasuje. Właściwie rozpoczęła się już następna seria na AXN?
nie.
A 4 sezon od września
ylko małolata, co ją gra Morrison jakoś tam nie pasuje.
No tak, nie pasuje, ale może w końcu się urobi, kto wie? To taki dobry duch całego zespołu, tyle tylko że prędzej doktorek ją w dół ściągnie, niż ona go ulepszy, bo to niemożliwe I wszędobylska ironia, uciekanie przed pacjentami, szczerość... no po prostu majstersztyk i koniec. I pokłony aktorowi, co to tego doktorka gra, bo nie każdy by tak potrafił... i ta gęba jakoś pasuje do tego wszystkiego.
to jego zmęczenie do świata
Od poniedziałku House codziennie o 20.15 w TVP2
Dokładnie rzecz biorąc to od poniedziałku do środy . Aha, pierwszy sezon oczywiście.
Dokładnie rzecz biorąc to od poniedziałku do środy . Aha, pierwszy sezon oczywiście.
1szy sux dopiero potem się akcja rozkręca
“Potrafię dochować tajemnicy. Nikomu nie powiedziałem, że Wilson nadal moczy się w nocy.”
"Nie rozumiem dlaczego Chase przebywa na ostrym dyżurze, chyba, że spadł z kucyka podczas gry w polo.”
"Mam pytanie, czy „na wpół martwy” może służyć za wymówkę braku poczucia humoru?"
"Pomysły to nie puszki po napojach. Recycling jest do dupy."
“Jesteś niezadowolona, że nie pracuję w klinice? Wow, to jak urwanie chmury po wyjściu z kościoła w dniu twojego ślubu.”
“Wszyscy są wspaniali, kiedy są jedną nogą po drugiej stronie.”
“Jeśli rozmawiasz z Bogiem, jesteś religijny. Kiedy Bóg przemawia do ciebie jesteś chory psychicznie.”
"Pozwólcie im się przyglądać. Na dużej scenie zawsze dokonuję cudów.”
"Rodzice są wściekli, ponieważ ich dziecko umiera. To zrozumiałe. Jeśli dzieciak nie umrze, nie będą mieli czym się martwić.”
"Istnieje tylko jeden sposób, aby to udowodnić. Należy wstrzyknąć szczurowi jej krew, poczekać chwilę, aż zacznie wariować i poważnie da ci do wiwatu. W międzyczasie pozwolisz, że zejdę na dół, aby sterroryzować przestraszoną, umierającą nastolatkę, żeby załamała się jeszcze bardziej.”
Foreman: „Jego prawe jądro jest dwa razy większe niż lewe.” House: „Odjazd”
Co do TVP2 i tego, że House jest teraz 3X w tygodniu... ucieszyłbym się, gdyby nie to, że za tydzień przyjeżdża brat z wszystkimi sezonami.
też mam na 4ech dvd
Ja tam z seriali do preferuję Dextera i oczywiście pierwszy LOST
Chociaż dziś widziałem Sliders i nie wiem czy wspomnień nie obudzić
ooo ... slidersi
tak właściwie nie wiem jak się to skończyło.
tekst który wg. mnie oddaje całego hausa w kilku zdaniach
Dr House: Dlaczego to robisz?
Dr Cameron: Nic nie robię.
Dr House: Starasz się każdym manipulować.
Dr Cameron: Ludzie... lekceważą mnie. Bo jestem kobietą, bo jestem ładna, bo nie jestem agresywna. Nie powinni lekceważyć mojego zdania dlatego, że mnie nie lubią.
Dr House: Lubią cię. Wszyscy tutaj cię lubią.
[zaczyna odchodzić]
Dr Cameron: A ty? Muszę wiedzieć.
Dr House: Nie.
Dr Cameron: OK.
Najlepsze teksty szły kiedy ten doktorek co gruzlice leczył przyjechał do kliniki. (House do kamery - TO NIE JEST GRUZLICA)
Ogólnie serial wymiata - świetna historia , obsada.
Mnie się podoba jak dojeżdża czarnego. :d
Był niedawno taki tekst, House'a odwiedzili rodzice, i przychodzi ta młoda lekarka.
Ojciec House'a do niej : "Witam, Gregory wiele nam o pani opowiadał"
ona: "doprawdy?"
Ojciec do House'a "Ona jest nowa, czy łatwowierna?"
Dr. House - naprawdę dobry serial, a dodatkowo emitowany od jakiegoś czasu na TVP2. Ostatnio wyczytałem również, że House jest najpopularniejszym serialem wśród zawodowych lekarzy.
http://film.interia.pl/te...-housea,1371193
Takie małe pytanie Co to za House bez House'a?
Bądźmy szczerzy, serial od czwartego sezonu zaczął podupadać, myślę, że piąta seria, która aktualnie jest emitowana, mogłaby być i ostatnią. Inaczej będzie z "House MD" kolejny "ER", który trwa w nieskończoność.
Pierdolicie panie Dzwonku, końcówka czwartego sezonu to geniusz. Poza tym miałem podobne odczucia ale piąty sezon przywrócił moją wiarę w Hałsizm.
Phi, nie zarżnęliby kury znoszącej złote jajca. Jeśli Laurie miałby faktycznie odejść, to znaleźli by sposób na wyleczenie House'a i tym samym odciągnięcie aktora od tego pomysłu.
Szósta seria jest już emitowana w Ameryce. Nie mogliby zakończyć Hose'a na 5., głównie przez końcówkę
Ale fakt, od 4. serii jest gorzej, odkąd wynieśli się Chase i Cameron i przyszli ci dwaj, razem z tą nieszczęsną Trzynastką , która mnie irytuje.
ALe House to House, mój drugi ulubiony serial (nie, żebym ich tam wiele oglądała ). Najlepszy był 1. sezon, zwłaszcza, bodajże przedostatni odcinek, przepłniony wspomnieniami House'a
Od takiego chodzenia pewnie ma problemy z kręgosłupem.
Od takiego chodzenia pewnie ma problemy z kręgosłupem.
Nie tylko z kręgosłupem, ale i z biodrem, jak mi się zdaje.
Tyle kasy co zarobił na tych 5 czy 6 sezonach to może faktycznie niech zrobi sobie przerwę, i jemu się poprawi i na napisanie dobrego scenariusza będzie więcej czasu , bo tak zaczyna się powoli przejadać, jeszcze trochę i niektórzy bez problemów będą odgadywać co House za chwile powie .