AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Film telewizyjny wyprodukowany przez Aarona Spellinga dla ABC. Młoda kobieta, Maggie, zostaje przez nieszczęśliwy wypadek głównego spadkobiercy właścicielką XVII-wiecznej (?) farmy, gdzie wkrótce sprowadza się wraz z mężem, malarzem. Ma jednak złe przeczucia związane z tym miejscem, czuje też, że kiedyś już tu mieszkała. W nocy dręczą ją sny, w których widzi kobietę torturowaną przez grupę ubranych na XVIII-wieczną modłę ludzi. W życiu małżeństwa wkrótce pojawia się osierocona dziewczynka, Maggie zachodzi też w ciążę. Jednak jest to cisza przed burzą, bowiem na farmie, gdzie osiadło małżeństwo, odprawiały w przeszłości swe rytuały czarownice.
Film skromny, nakręcony ze zrozumiałych względów bez fajerwerków. Widać inspiracje Dzieckiem Rosemary (bohaterka otoczona spiskiem, dziwne "zbiegi okoliczności", eliminacja niewygodnych osób) oraz The City of the Dead z Lee. Może i brak temu dziełku oryginalności, jest też zbyt przewidywalne, ale rozrywkę oferuje na dość przyzwoitym poziomie. W jednej z drugoplanowych ról król sera - John Carradine
Można by rzec, że typowy horror telewizyjny z początku lat 70-tych. Starannie zrealizowany, poprawnie zagrany, spokojny i wyważony. Kompletnie bezkrwawy. Inspiracja „Dzieckiem Rosemary” od razu zauważalna (tajemnicza ciąża Hope Lange, sabat czarownic/ wyznawców Szatana i spisek tychże), a wszystko to podlane jeszcze sosem „The City of the Dead” (1960, motyw zemsty na przodkach). Grozy w sumie niewiele; najlepsza scena to ta w której Hope Lange idzie do lasu zwabiona płaczem dziecka. Mimo wszystko kciuk w górę. Rola Johna Carradine'a jak zwykle niewielka.