AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
Natrafiłem na kilka recenzji podobno znakomitego Brytyjskiego horroru ( w stylu Giallo ).Napewno trudno go dostac , ale może ktos z was już go widział i może wyrazic swoją opinię ( nie zdradzając przy okazji spojlerów ) Embalmer , bądz tak dobry i obadaj ten film
"And Soon the Darkness" ogladalem bardzo dawno temu na niemieckiej satelicie. Z tego co pamietam to film opowiadal historie dwoch rowerzystek podrozujacych po wiejskiej drodze przez Francje, jedna z nich znika, druga zaczyna jej szukac i natrafia na slad bestialskiego mordu popelnionego na mlodej kobiecie kilka lat wczesniej. Pamietam, ze akcja filmu przez caly czas toczyla sie w dzien na slonecznej drodze, suspens powoli narastal, a zakonczenie bylo kompletnie nieprzewidywalne i zaskakujace. Chcialbym ponownie obejrzec ten horror.
i ja w końcu obejrzałem sobie "And Soon The Darkness" i cóż mogę powiedzieć. bardzo dobry thriller. z horrorem jako takim niewiele punktów stycznych, choć do stylistyki giallo owszem, blisko mu. świetnych jest kilka patentów - to, o czym wspomniał Bartek - akcja rozgrywa się w dzień, upał, słońce, a mimo to atmosfera zagrożenia narasta. poza tym bohaterki znajdują się na totalnym zadupiu - chiały poznać "prawdziwą Francję", więc wybrały się na wycieczkę wiejskimi drogami, gdzie odległości od jednej wioski do drugiej są znaczne, mało kto rozumie po angielsku, a one francuskiego nie znają. to stwarza dodatkowy element niepokoju - w zupełnie obcym środowisku, gdzie nie wiadomo komu zaufać, każdy może być zarówno wrogiem jak i przyjacielem. całość rozgrywa się w dosłownie kilku miejscach - las, posterunek policji, przydrożna gospoda, a każde z tych miejsc tylko potęguje obcość. bardzo sprawnie nakręcony, kadry cieszą oko. często akcja fotografowana jest z oddalenia, przez szybę, rozwidlenie gałęzi z drugiej sporo close up'ów twarzy (szczególnie oczu).
do giallo zbilża ten film sama struktura opowieści, a także kompletne odrealnienie tego co się dzieje. wszyscy zachowują się jakby się naćpali, logika zachować nie daje się wytłumaczyć. do tego rozwiązanie fabuły, które wyraźnie nawiązuje do prac włoskich mistrzów. ale właśnie, zakończenie jest przewidywalne, jeśli zna się reguły gatunku co nie zmienia faktu, że jest to rozrywka naprawdę godziwa i godna polecenia.
ale właśnie, zakończenie jest przewidywalne, jeśli zna się reguły gatunku
Mnie zaskoczylo, ale "And Soon the Darkness" widzialem prawie 6 lat temu. W owym czasie dopiero zaczynalem poznawac wloski nurt giallo i prawa nim rządzące. Fakt pozostaje faktem, thriller Fuesta to pozycja obowiązkowa dla koneserów gatunku. Sam chętnie sięgne po ten dreszcowiec ponownie.
no dobra, może nie było aż tak przewidywalne, bo żaden ksiądz nie mordował. może dlatego, że żadnego księdza tam nie było
Zbadałem ostatnio. Muszę przyznać, dobry thriller. Skojarzenia z giallo - jak najbardziej. Najbardziej podobał mi się klimat, zwłaszcza ta całkowita niepewność, co do tego kto jest kim - przyjaciel czy wróg? Rzuca się też w oczy nietypowe przedstawienie wydarzeń, wspominali o tym powyżej moi koledzy. Zgodzę się też z grzEGOrzem, że rozwiązanie jest przewidywalne, ale nie wpływa to specjalnie na ostateczną ocenę filmu. Czasem za to "And Soon... był, jak dla mnie, troszkę za wolny. Ale generalnie ok.
Zgadzam się z przedmówcami- Fuest to kolejny filmowiec, który udowodnił, że za pomocą niewielkich środków można stworzyć film prawdziwie trzymający w napięciu. Widzimy ciągle te same miejsca, słyszymy w kółko tę samą piosenkę co pogłębia poczucie odosobnienia bohaterki i beznadziejność sytuacji w jakiej się znalazła. Świetny film godny polecenia
Szczera prawda! Znakomity dreszczowiec wzorocowo zagrany przez urodziwe panie (Pamela Franklin i Michelle Dotrice) i weterana gatunku Sandora Elesa - swoisty prekursor niesamowitego "Spoorloos" (1988) George'a Sluizera. Robert Fuest odpowiada za dwa horrory o doktorze Phibesie (Vincent Price) i "The Devil's Rain" (1975), który widziałem jako dzieciak na piracie pod tytułem "Diabelski deszcz". Po obejrzeniu "And Soon the Darkness" jadąc na rowerze wiejskim traktem człowiek zaczyna odczuwać niepokój...