AZJA 2010 - NOWA WLOCZEGA
hieh, w końcu zmierzyłem się z tym dziełem
wrażenia ogólne jak najgorsze - koszmarne aktorstwo, fabuła idiotyczna, zero krwi, mało golizny. niby Pujszo podpatrzył jakieś schematy slashera z domieszką nadnaturalną, ale dlaczego wygląda to jakby wzorował się na najbardziej tandetnych filmach z lat 80? "Legendę" można oglądać jako przykład filmu który jest niemal tak zły że aż dobry. tylko ta przaśność w oczy kłuje. i skąd się do diabła bierze ta przypadłość, że w połowie polskich filmów spora część dialogów jest kompletnie niesłyszalna - co jest, mikrofonów nie mają?
jedyne co nieźle w miarę wygląda to krajobrazy. no i może aktorki. wszystko inne do piachu! jest to film ewidentnie zrobiony przez dyletanta, który nie dość że niezbyt wie co chce opowiedzieć to jeszcze reżyserem jest kiepskim.
ciekawe jak tam "Hiena" kolejna polska próba zmierzenia się z gatunkiem.
przeciez ten film to ukłon w stronę slasherów dziejących się w zamku! to przecież arcydzieło!!!
nie no, żenada na maxa, nawet się pośmiać nie można z tego było. reżyser zdecydowanie przespał kilka dekad w produkcjach kina grozy i zaserwował film na miare odgrzewanego kotleta z przed kilku(nastu?) lat.
wstyd, niesmak i zażenowanie, że w PL nie mieliśmy jeszcze naprawdę strasznego horroru (no może z wyjątkiem "Lubie nietoperze" )
Ja się boję dotknąć tego filmu nawet kijem.
(no może z wyjątkiem "Lubie nietoperze"
łoj, straszne to było... ale w sumie tak kiczowate, że zabawne. no i trochę golizny było a "Legenda" jest po prostu koszmarna - kiczowata, ale nie na tyle, żeby śmieszyć.
Lubię nietoperze wymiata po prostu! A Legendy też kijem nie tknę, choćby dlatego, że reżyser sam dał do zrozumienia, iż nie zna się na kinie grozy. To po kiego grzyba kręcił? Znowu masa kasy poszła w błoto Złoszczę się, bo często zdolni ludzie nie mają kasy albo nie znajdują poparcia dla swoich dokonań filmowych, a taki buc jeden z drugim nakręci byle badziewie, tylko po co?
Ja się boję dotknąć tego filmu nawet kijem.
ja tak samo. moge sobie tylko wyobrazić co Pan Pujszo zgotował ciekawego, bo zdanie mam o nim jak najgorsze. w dodatku Joanna Liszowska w filmie znaczy dla mnie niemiłosierne tortury, bo nienawidze jej okropnie
wstyd, niesmak i zażenowanie
To są akurat trzy doskonałe słowa, którymi mozna opisać "Legendę".
I ciekawym jakie horrory przed nakręceniem tego filmidła widział pan Pujszo (o ile w ogóle). To muszą być dopiero rarytasy
To co można rzec o Legendzie pana Pujszo zostało powiedziane, dla mnie nieporozumieniem jest, że osoba nie lubiąca tego gatunku porywa się na jakąś próbę stworzenia horroru, co jak dla mnie jest żenadą, no chyba, że ktoś chce transponować gatunek na swoją modłę kina autorskiego, ale o coś takiego nie śmiem podejrzewać pana Pujszo, który marnym filmowcem jest a jego warsztat też nie należy nawet do stanów średnich rzemieślnika, a sytuuje się grubo poniżej kreski. Stara się nadrabiać gołymi cyckami na ekranie jak już, to czynił np w żenującym Polisz Kicz Projekt. Jedyne czego mu nie można odmówić to medialności i umiejętności wyciągania pieniędzy na swoje denne projekty, bo to chyba prawdziwy talent przy tym wszystkim co filmowo prezentuje niejaki Pujszo Mariusz.
Pozdrawiam
I ciekawym jakie horrory przed nakręceniem tego filmidła widział pan Pujszo (o ile w ogóle). To muszą być dopiero rarytasy
pewnie jakieś tam widział. a nawet gdyby nie to świadczy to tylko o tym, że pewne schematy są tak głęboko zakorzenione w kulturze, że historia, która panu Pujszo mogła wydawać się novum okazuje się odgrzewanym kotletem.
Akurat Liszowska jako jedyna dała w tym filmie radę. Powienieneś obejrzeć
no byłoby ciężko, bo nie moge na nią patrzeć ani słuchać
ale Ashton'a Kutcher'a też nienawidziłem, a w "Efekcie Motyla" moim zdaniem dał rady i jakoś tak troche zmieniłem o nim zdanie.
obejrze, ale jak ktoś mi kiedyś zaoferuje pożyczenie, bo ani kupować (o zgrozo) ani ściągać i zgodnie z przepisami po 24 godzinach wykasować też nie mam ochoty
p.s. niektórzy kompletnie zapomnieli o tym filmie, bo kiedyś w Dzień Dobry TVN zapowiadali ten nowy polski horror "Pora Mroku" czy jak mu tam było i powiedzieli, że to będzie pierwszy polski film grozy od ponad 20 lat
p.s. niektórzy kompletnie zapomnieli o tym filmie, bo kiedyś w Dzień Dobry TVN zapowiadali ten nowy polski horror "Pora Mroku" czy jak mu tam było i powiedzieli, że to będzie pierwszy polski film grozy od ponad 20 lat
Czytałem niedawno wywiad z reżyserem w moim programie i tylko sobie zacieram łapki. Zebrać kumpli, zaopatrzyć się w piwo i można oglądać - i pośmiać się czasem wypada
Facet wymienił w wywiadzie chyba wszystkie efekty gore jakie przewiduje scenariusz... jakie beztalencie na etapie produkcji już krzyczy o krwistych wybrykach??
Poza tym szanowny Wesołowski w horrorze, już to zakrawa na żart... Mało, że go nie trawię; to po prostu nie pasuje - więc na kolejny kicz się szykuje...
O samej "Legendzie" powiedziane zostało wszystko i to z jaką trafnością, więc powtarzał się nie będę, bo i tak nic nowego ode mnie nie usłyszycie. Szmira.
Akurat Liszowska jako jedyna dała w tym filmie radę.
Właśnie po tym filmie szczerze ją polubiłem.
Generalnie dla mnie w tym filmie to tylko Liszowska, Anioł i krajobrazy dają radę. Reszta głęboko do bani.
nie ma takiej opcji. używanie zwrotu "kino autorskie" w przypadku p. Pujszo to grube nieporozumienie, wręcz bluźnierstwo :
Chodziło mi bardziej o to, że są reżyserzy, którzy niekoniecznie lubią kino grozy, ale biorą go, że powiem trywialnie na warsztat i horror staje się punktem wyjścia do zupełnie autorskiej wizji kina, broń Boże nie chodzi mi o Pujszo, bo za takie stwierdzenie o nim jako autorze sam bym się oblał smołą i wytarzał w pierzu, albo zamknął w piecu na trzy zdrowaśki